Początek al. Hallera cieszy się ostatnio niezbyt dobrą sławą. Biegnie tamtędy jakaś żyła wodna, kierowcy umawiają się na rozjeżdżanie pieszych albo jakieś inne licho się czai.
O tym, jak próbuje się temu zapobiegać pisałem już tutaj jakiś czas temu. Ostatnio dokonano kolejnych zmian. Żeby nie zanudzać tych, którzy nieznanymi ścieżkami tutaj trafią, przygotowałem krótki film o tym, co nowego w tym rejonie. Oprócz tego staram się pokazać to, co może umyka niektórym z nas.
O tym, jak próbuje się temu zapobiegać pisałem już tutaj jakiś czas temu. Ostatnio dokonano kolejnych zmian. Żeby nie zanudzać tych, którzy nieznanymi ścieżkami tutaj trafią, przygotowałem krótki film o tym, co nowego w tym rejonie. Oprócz tego staram się pokazać to, co może umyka niektórym z nas.
Jeżeli macie wolne siedem minut, zapraszam.
Trochę w nawiązaniu do tych ulic, na których dopuszczono ruch rowerów "pod prąd", o których mówię w filmie, poniżej zamieszczam znalezisko z jednej z gdańskich ulic, które mnie nieco zastanowiło.
Znak na ulicy Starego Miasta |
Tabliczka T-22 pod znakiem jest niedorzeczna, ale przyczyna jest trywialna. W związku z pobliską budową, ulica tymczasowo zmieniona jest z jednokierunkowej w dwukierunkową. Wcześniej wisiał tu znak D-3, ale po linii najmniejszego oporu zrobiono podmianę na A-20, a nad tabliczką nikt nawet się nie zadumał. Ot, taki przykład codziennego dziadostwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz